|
Tadeusz Piotrowski
* 11.07.1940 + 18.11.2019
Miejsce pochówku: Warszawa, cm. Służewski Stary, woj. mazowieckie
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 7241
|
|
|
|
18.11
Po mokrych chodnikach / Kamienic podwórkach / Aksamitnym wieczorem / Krążą ojciec i córka / Podeszli do teatralnej stołówki / Przedszkola, drukarni zbójeckiej / Minęli szkole - urząd / I bramy przy Rakowieckiej / Niedawno zauważyłem / Ze stad widać nasze okna / Ale będziesz pamiętać / O zrobieniu albumu / Córka rwie się do przodu / Ojciec idzie dostojnie / W rześkim powietrzu jesieni / Czas płynie im spokojnie
Zgłoś SPAM
|
Kolejne urodziny Taty
I ciągle go widzę / Idącego nieco chwiejnym krokiem / Nieco przede mną / Sporo przede mną / Wyznacza mi drogę / // Za rękę nie prowadzi / Nie poucza, nie gani / Mówi pewnie i prosto / Wiele razy co ważne - powtarza mi / // Patrzy na drzewa, ptaki / Czasem zdejmie czapkę, komuś się ukłoni / Gdzie nie pójdę ciągle go widzę przede mną / Prawie na wyciagnięcie dłoni / //
Zgłoś SPAM
|
Urodziny Taty
Pan Tadeusz z ulicy Slonecznej Pan Tadeusz z ulicy Pogodnej W szumie trzcin, w drobnych debach W chmurach szybko plynacych Jest - w niebieskim blekicie W cwierkach ptakow, w zab klekotaniu W linkach wsciekle bijacych o kokpit W niemym slizgu ciezkich kormoranow Jest w usmiechu od ucha do ucha W dzieci cialach i charakterach W kazdym sloncu, w kazdej burzy siekacej Jest w ufnosci drazacej do celu Jest w zasadach zywych i jasnych W dloniach duzych - a delikatnych W cmach najmniejszych, w zdjeciach i skanach W myslach zawsze idacych naprzod W dlugich nocach, w cichych sylwestrach Wsrod znajomych, w piwnicy poprzecznej Pan Tadeusz z ulicy Pogodnej Pan Tadeusz z ulicy Slonecznej
Zgłoś SPAM
|
Mój ojciec chrzestny
Wuj Tadeusz był najlepszym ojcem chrzestnym jakiego można sobie wyobrazić. Dowodem tego była pamięć o mnie, o ważnych datach w moim życiu. Zawsze pisał albo telefonował z życzeniami. Żywo też interesował się mną a kiedy nie miał ze mną kontaktu zbierał informacje od swojej siostry a mojej mamy. Cieszył się każdym moim sukcesem i kibicował różnym moim działaniom. Pasją wujka było żeglarstwo, dzięki temu będąc w liceum spędziłem po raz pierwszy niezapomniane dwa tygodnie wakacji na Mazurach pod żaglami. Ten rejs z rodziną wujka dał tchnienie mojemu nowemu hobby. Zrobiłem patenty żeglarskie i w każde kolejne wakacje odbywałem rejsy po Mazurach i wodach różnych mórz. Wujek był i jest dla mnie wzorem do naśladowania, był bardzo zaradny, kreatywny, wynalazczy, posiadał wiedzę z różnych dziedzin życia. Zapamiętałem go jako osobę pogodną, nienarzekającą, bardzo aktywną fizycznie i cieszącą się dobrym zdrowiem. Byłem pewien że jest człowiekiem długowiecznym...
Zgłoś SPAM
|
16.12.2019
Dziś mijają 4 tygodnie jak odszedł mój Jedyny, Kochany Brat. Trudno pogodzić się z tym, że Go już nie ma, że nie napisze sms'a czy maila, czy po prostu nie odwiedzi mnie. Wszystko stało się tak nagle, niespodziewanie.Był przecież pełen życia, energii,rozwijał swoje liczne zainteresowania i jak zawsze Jego Głowa była pełna planów,które skutecznie realizował. Dla mnie był wzorem sprawności umysłowej i fizycznej. Z łatwością nawiązywał kontakty z ludźmi. Był przyjacielski, życzliwy, a przede wszystkim był BRATEM swojej młodszej siostry. Małgosia
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|
|