KuPamięci.pl

Tadeusz Piotrowski


* 11.07.1940

 

+ 18.11.2019

Miejsce pochówku: Warszawa, cm. Służewski Stary

,

woj. mazowieckie

 
Licznik odwiedzin strony
7194

Mowa pożegnalna odczytana przez o. Rafała, 21 listopada 2019r.

 

Jesteśmy tutaj dzisiaj ze względu na Świętej pamięci Tadeusza Piotrowskiego.

 

Urodził się w Warszawie, w rodzinie inżynierów i nauczycieli. W pierwszych latach okupacji mieszkał pod Warszawą, najpierw w Zalesinku, potem w Gołkowie, z którymi był silnie związany do ostatnich lat życia. W latach sześćdziesiątych wraz z rodzicami przeprowadził się z powrotem do Warszawy, a od 1976 roku przez dwadzieścia lat mieszkał wraz z rodziną w jednym z pierwszych mieszkań wybudowanych nad Dolinką Służewiecką.

 

Ukończył Wydział Łączności Politechniki Warszawskiej (dzisiejszy Wydział Elektroniki i Technik Informacyjnych). Wieloletni nauczyciel akademicki na tym samym wydziale; pracownik naukowy w Wojskowej Akademii Technicznej, w 1979 roku uzyskał tytuł doktora nauk technicznych. Pracownik naukowy w Instytucie Fizyki Polskiej Akademii Nauk oraz Instytucie Technologii Elektronowej.

 

Zapalony żeglarz, od czasów studenckich członek sekcji żeglarskiej AZS. Reprezentant Polski w żeglarstwie na Igrzyskach Olimpijskich w Monachium w 1972 roku. Przez całe życie pływał na wielu akwenach głównie regatowo, ale również uczestnik rejsów morskich i rekreacyjnych z rodziną i przyjaciółmi.

 

Zapalony narciarz, instruktor narciarstwa, członek Warszawskiego Klubu Narciarskiego, wielokrotnie jeździł w Tatrach, a później po otwarciu granic również w Alpach. Sportowiec całą duszą - przez całe studia uprawiał lekkoatletykę, uczestnik spływów kajakarskich, w późniejszym życiu regularnie jeździł na rowerze.

 

Od wczesnej młodości miłośnik teatru, na późniejszym etapie życia chętnie tę pasję realizował. Poliglota władający czterema językami obcymi, ciekawy świata, na każdym etapie życia pragnący się czegoś nauczyć.

 

Przyjaciel, kolega, znajomy, umiał rozmawiać z ludźmi i umiał ludzi słuchać. Był znany ze swojej życzliwości i dobrego serca. W każdym człowieku widział dobro starając się dobrem zło zwyciężać. Bardzo bolały go istniejące wokół podziały i agresywne zachowania. Ale nie tracił wiary, że miłość i mądrość są od nich silniejsze.

 

Kochał przyrodę i starał się jak najwięcej przebywać poza domem, na łonie przyrody. Każdy spacer był dla niego ważny, oznaczał, że dzień nie poszedł na marne. Miał szacunek do wszystkich, nawet najmniejszych stworzeń. Na długo przed tym jak o ekologii zaczęło się mówić – on swoim zamiłowaniem do lasów, gór, jezior, mórz, nawet przyrody miejskiej zarażał innych wokół. To dlatego tak chętnie wracał do rodzinnych okolic w Gołkowie i Zalesiu, dlatego z zapałem jeździł na rodzinną działkę w Szczakach, a pogoda, którą inni nazwaliby pod psem – ziąb, plucha, wichury – Jemu sprawiały radość, bo z jednej strony lubił obserwować zjawiska atmosferyczne, z drugiej czul, jakby znowu był na jachcie, gdzie stawiał czoła pogodowym wyzwaniom.

 

Nie bał się trudów, wyzwań, przeciwności. W ostatnich latach doskwierały mu problemy zdrowotne, ale nawet im systematycznie, z godną podziwu odwagą i pracowitością, mężnie stawiał im czoła. Nie tracąc z oczu rzeczy w jego rozumieniu najważniejszych – dbałości o najbliższych, dbałości o rozwój i zdrowie, szacunku dla drugiego człowieka, pogody ducha i – wciąż – odkrywania nowego.

 

Do końca sprawny, do końca niezależny, przewidział i zabezpieczył najważniejsze sprawy.

 

W imieniu pogrążonej w żałobie rodziny pragnę podziękować za przybycie, za wszystkie słowa wsparcia i pomoc wszystkim zgromadzonym, w których pamięci śp. Tadeusz Piotrowski pozostanie na zawsze.

 
Zapal znicz   |   Wszystkie znicze
Współpracownicy
2019-12-11
Z wielkim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Pana dr. inż. Tadeusza T. Piotrowskiego, wieloletniego pracownika naukowego Instytutu Technologii Elektronowej, lubianego Kolegi, prawego, szlachetnego, życzliwego ludziom Człowieka, zamiłowanego żeglarza i narciarza. Pani Profesor Annie Piotrowskiej i Rodzinie składamy wyrazy najgłębszego współczucia - współpracownicy z Zakładu Mikro- i Nanotechnologii Półprzewodników Szerokoprzerwowych Łukasiewicz-ITE
Grono przyjaciol
2019-12-11
"Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą." Z wielkim żalem i smutkiem żegnamy Tadeusza T. Piotrowskiego, dr inż. elektroniki, absolwenta Wydziału Łączności Politechniki Warszawskiej, zmarłego w wieku 79 lat w dniu 18 listopada 2019 r. Był naszym przyjacielem, serdecznym, życzliwym i dobrym Człowiekiem. Aniu, jesteśmy z Tobą w tych ciężkich chwilach. Składamy Tobie, Dzieciom i Wnukom - serdeczne wyrazy współczucia. Grono przyjaciół
Przyjaciele z Magdalenki
2019-12-11
"I chyba dlatego umieramy żeby nas było widać i nie widać" (ks. J.T.). Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość, że w wieku 78 lat odszedł nagle Tadeusz T. Piotrowski, dr inż. elektronik, wspaniały Człowiek, nasz Przyjaciel. Nagle, niespodziewanie i za szybko. Miał jeszcze tyle planów na kolejne lata, zawsze pełen wigoru, wysportowany, w doskonałej kondycji fizycznej. Zapalony narciarz i żeglarz. Na nasze coroczne wiosenne i jesienne spotkania absolwentów Platerówki organizowane na Zimnych Dołach w Zalesiu Górnym przyjeżdżał z Warszawy na rowerze, przywożąc uśmiech, radość i dobry humor. A nasze spotkania, zżytego od lat grona przyjaciół, organizowane w Magdalence z okazji Świąt, Nowego Roku czy po prostu pragnienia kolejnego spotkania starych kumpli i przyjaciół były najmilszymi chwilami i promieniem słońca w naszym coraz spokojniejszym życiu. Tadeusz wyzwalał w nas uśmiech, radość że jesteśmy. Że po prostu jesteśmy. Nigdy nie myśleliśmy, że nasze ostatnie spotkanie jest naprawdę ostatnim wspólnym spotkaniem starych przyjaciół. Tadeusz, odchodząc tak nagle spowodowałeś wielką, wielką pustkę. Nie do wypełnienia. Patrząc na nas z daleka, z góry, wiedz, że do końca naszych dni jesteś w naszych sercach, w naszych myślach. Bo prawdziwych przyjaciół nigdy się nie zapomina. Ani i całej Rodzinie - o której tak wspaniale potrafiłeś opowiadać, składamy wyrazy głębokiego współczucia. Przyjaciele z Magdalenki. "Żeby odejść od siebie, trzeba się spotkać" (ks. J.T.)
Złóż kondolencje   |   Wszystkie kondolencje
18.11
Po mokrych chodnikach / Kamienic podwórkach / Aksamitnym wieczorem / Krążą ojciec i córka / Podeszli do teatralnej stołówki / Przedszkola, drukarni zbójeckiej / Minęli szkole - urząd / I bramy przy Rakowieckiej / Niedawno zauważyłem / Ze stad widać nasze okna / Ale będziesz pamiętać / O zrobieniu albumu / Córka rwie się do przodu / Ojciec idzie dostojnie / W rześkim powietrzu jesieni / Czas płynie im spokojnie
Joqnnq Piotrowska
Kolejne urodziny Taty
I ciągle go widzę / Idącego nieco chwiejnym krokiem / Nieco przede mną / Sporo przede mną / Wyznacza mi drogę / // Za rękę nie prowadzi / Nie poucza, nie gani / Mówi pewnie i prosto / Wiele razy co ważne - powtarza mi / // Patrzy na drzewa, ptaki / Czasem zdejmie czapkę, komuś się ukłoni / Gdzie nie pójdę ciągle go widzę przede mną / Prawie na wyciagnięcie dłoni / //
Joanna Piotrowska
Dodaj wspomnienie   |   Wszystkie wspomnienia
Opcje strony:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
zapalił(a) dnia 2023-11-18
Dziś czawarta rocznica Twojego odejścia. Żyję wspomnieniami wspólnych lat i chwil.
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
Pamiątki
Obrazki pamiątkowe
 
-
SprzataniePomnikow.pl
Kliknij aby obejrzeć ofertę
 
-
Joanna Piotrowska
19.11.2019